Ostatnia aktualizacja 28 maja, 2022 o 06:38 pm.
Od prawie roku obowiązuje nowelizacja prawa podatkowego, zwiększającego zakres uprawnień organów podatkowych. Dzięki niej możliwe jest przeprowadzanie tzw. kontroli krzyżowych w szerszym niż dotychczas zakresie. Głównym założeniem reformy ma być uszczelnienie systemu ściągania podatku VAT.
Kontrola krzyżowa (jest to nazwa umowna) to procedura podejmowana przez organy podatkowe, polegająca na przeprowadzeniu czynności sprawdzających w ramach kontroli skarbowej podatnika, ale odbywających się u jego kontrahenta. Jej zasadniczym celem jest sprawdzenie prawidłowości przeprowadzanych przez konkretny podmiot transakcji.
Przed 2017 rokiem prawo dawało organom kontroli skarbowej możliwość sprawdzania firmowej dokumentacji należącej do kontrolowanego podmiotu, oraz jego bezpośredniego kontrahenta. Obecnie, w rezultacie nowelizacji mamy do czynienia z tzw. rozszerzoną kontrolą skarbową, pozwalającą instytucjom skarbowym na kontrolowanie całego łańcucha dostaw danego przedsiębiorcy, czyli wszystkich podmiotów biorących udział w dostarczeniu towaru lub świadczeniu usługi, a nie tylko kontrahentów bezpośrednich. Mówi o tym art. 274c § 1c ordynacji podatkowej, nakładający w przypadku kontroli krzyżowej, obowiązek przedstawienia odpowiedniej dokumentacji zdecydowanie większej ilości przedsiębiorstw. Dotyczy on: „…podmiotów prowadzących działalność gospodarczą uczestniczących w dostawie tego samego towaru lub świadczenia tej samej usługi będących zarówno dostawcami, jak i nabywcami biorącymi udział pośrednio lub bezpośrednio w dostawie towaru lub świadczenia usługi…”
Nowelizacja ordynacji podatkowej wprowadzająca tzw. rozszerzoną kontrolę krzyżową nie oznacza pełnej dowolności w działaniach urzędników skarbowych. Będą oni mogli domagać się okazania tylko tych dokumentów, które dotyczą konkretnej, kontrolowanej transakcji lub usługi. Ponadto żądanie dostarczenia przez podatnika odpowiedniej dokumentacji może mieć miejsce tylko podczas okresu objętego kontrolą. Rozszerzona kontrola skarbowa nie może zostać przeprowadzona w przypadku wydłużonego terminu zwrotu podatku VAT wynikającego z czynności sprawdzających. Uniemożliwia to uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 października 2016 r.
Skuteczną metodą na uniknięcie coraz bardziej rozbudowanych kontroli skarbowych w Polsce jest przeniesienie działalności za granicę. Dobrym wyborem jest Wielka Brytania, jako że w tym kraju, urzędnicy wychodzą ze słusznego założenia: przedsiębiorcy nie należy przeszkadzać w prowadzeniu interesów. Dlatego też, gdy w Polsce kontrola może trwać nawet 48 dni, skutecznie dezorganizujac pracę firmy, w UK jest ona tak krótka, jak to tylko możliwe. Często ogranicza się ona do rozmowy telefonicznej trwającej do kilkunastu minut. Kontrole są też bardzo rzadkie, średnio raz na pięć lat, oraz co ważne, nie mają one formy krzyżowej jak w Polsce.
Jeszcze lepiej jest w USA, gdzie należy mieć ogromnego pecha, aby zetknąć się z kontrola skarbową. Osoby fizyczne kontrolowane są średnio co 19,5 roku (Federalny Urząd Skarbowy losuje podatników poddanych następnie sprawdzeniu), a firmy jeszcze rzadziej.
Jak widać przedsiębiorcy w UK i Stanach Zjednoczonych mogą spokojnie koncentrować się na pracy, zamiast permanentnie przygotowywać się na wizyty urzędników skarbowych.
Chociaż cel, jaki postawił przed sobą ustawodawca tworząc omawianą nowelizację, jest niewątpliwie słuszny, chodzi bowiem o uszczelnienie systemu ściągania podatku VAT (eliminacja wyłudzeń), w praktyce może ona okazać się kłodą rzuconą pod nogi przedsiębiorcy. Oznacza ona bowiem ryzyko poniesienia przez uczciwego przedsiębiorcę konsekwencji współpracy z nieprzestrzegającym prawa kontrahentem (o którego praktykach uczciwy biznesmen nie wiedział). Ponadto prawo organów kontroli skarbowych do wysuwania żądań związanych z kontrolą do większej liczby podmiotów, oznacza dla nich znaczące utrudnienie w prowadzeniu działalności, jako że zamiast na pracy i zarabianiu pieniędzy, będą zmuszeni do podjęcia współpracy z instytucjami podatkowymi.
Dalekosiężne skutki nowelizacji ordynacji podatkowej nie są trudne do przewidzenia. Mając do czynienia z coraz większym zakresem obowiązków, rodzimi przedsiębiorcy zaczną szukać bardziej przyjaznej dla biznesu jurysdykcji, do której przeniosą swoją działalność. Naturalnym kierunkiem jest Wielka Brytania, od dawna będąca środowiskiem o wiele bardziej przyjaznym prywatnej przedsiębiorczości niż Polska. Alternatywą może być Irlandia, która pod względem przepisów podatkowych oraz nastawienia urzędników do biznesu jest porównywalna ze Zjednoczonym Królestwem. Może więc okazać się, że próba uszczelnienia VAT–u zamiast spodziewanych zysków odprowadzanych do budżetu państwa, doprowadzi do odpływu rodzimego biznesu za granicę.
Jak bardzo przydatny był ten artykuł?
Kliknij gwiazdkę, aby ocenić.
Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0
Na razie brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.
Chętnie odpowiem na pytania. Mój mail to: [email protected]
Jesteśmy największą kancelarią prawno – podatkową w Polsce specjalizująca się w przenoszeniu polskich firm za granicę.
Zajmujemy się międzynarodowym planowanie podatkowym, oferujemy klientom dostęp do bezpiecznych kont zagranicznych oraz umożliwiamy zakup gotowych spółek na terenie całego świata.
Admiral Private wraz Admiral Tax tworzą wspólną grupę consultingową.
AT UK Consulting Limited
160 Kemp House City Road
London, EC1V 2NX