Ostatnia aktualizacja 25 maja, 2023 o 03:21 pm.
Polski Urząd Skarbowy może sprawdzić czy firma posiada zdolność kredytową. Jeżeli uzna, że przedsiębiorstwa nie stać na zaciągnięte pożyczki na działalność – zakwestionuje odsetki w bilansie kosztów uzyskania przychodu, co wpłynie na zwiększenie kwoty należnego podatku. Niebezpieczny zapis wszedł w życie 1 stycznia i dotyczy wszystkich spółek, a najbardziej uderzy w spółki zależne oraz spółki celowe – przede wszystkim startupy oraz developerów – które pierwsze finansowanie muszą po prostu pozyskać.
Do tej pory ocena zdolności kredytowej leżała po stronie banków, teraz także urzędnicy Urzędu Skarbowego będą oceniać zdolność kredytową przedsiębiorstw. Dodatkowo Urząd Skarbowy nie będzie brał pod uwagę gwarancji udzielonych przez spółki z powiązanej grupy kapitałowej. Przepisy wyłączające część odsetek wypłacanych powiązanym spółkom z kosztów podatkowych przestały obowiązywać.
Nowelizacja przepisów uderza głównie w spółki celowe, zależne kapitałowo od spółek – matek. Spółki te nie mają często odpowiednich zasobów i korzystają z gwarancji i ubezpieczeń udzielanych przez podmioty powiązane kapitałowo. Jest to często wykorzystywany model w niektórych branżach (m.in. przez startupy czy deweloperów). Gwarancje udzielane przez spółki zależne nie będą brane pod uwagę przy ustalaniu rynkowej zdolności kredytowej.
“Pozyskanie finansowania jest kluczowe dla startu i sukcesu spółki technologicznej. W tej sytuacji to Urząd Skarbowy w Polsce bierze na siebie ocenę potencjału takiej spółki. Co to w praktyce oznacza? Startupy przestaną powstawać w Polsce. Polski potencjał intelektualny i przedsiębiorczy wydrenują inne kraje jak chociażby Irlandia” – mówi Tomasz Kmiecik, przedsiębiorca i inwestor G1ant – startupu technologicznego.
„Po raz kolejny polski ustawodawca przyznaje fiskusowi dodatkowe uprawnienia w celu zwiększenia przychodów podatkowych. Polski przedsiębiorca na każdym kroku musi udowadniać swoją uczciwość, zamiast skupić się na rozwoju swojego biznesu. Artykuł 15ca ustawy o CIT znacząco ograniczy możliwości przedsiębiorstw w pewnych branżach – na pewno ucierpią na tym polskie startupy. Każdego dnia otrzymujemy dziesiątki zapytań od przedsiębiorców chcących przenieść swój biznes za granicę. Powody emigracji biznesu z Polski w większości przypadków są te same – liczy się rachunek ekonomiczny oraz swoboda prowadzenia działalności. W Irlandii czy Wielkiej Brytanii biznes prowadzi się po prostu łatwiej, a ingerencja administracji państwowej jest minimalna lub żadna. To nie przypadek, że Facebook czy Google na swoje europejskie siedziby wybrały Irlandię” – mówi Agnieszka Moryc z Admiral Tax.
Irlandia jest idealnym miejscem dla innowacyjnych firm, co potwierdzają przykłady m.in. Apple, Facebook, Google czy Amazon. Giganci z branży nowych technologii od lat posiadają swoje siedziby w Irlandii, gdzie czerpią korzyści z prostych, przejrzystych przepisów oraz niskich podatków (12,5% CIT). Dzięki niezwykle przyjaznej polityce wobec przedsiębiorców Irlandia stała się w ostatnim czasie najpopularniejszym kierunkiem dla osób prowadzących działalność za granicą. Potwierdza to raport “The World Bank’s ‘Doing Business”, Irlandia jest absolutnym numerem jeden pod kątem stworzenia biznesowi najlepszych warunków do rozwoju.
Jak bardzo przydatny był ten artykuł?
Kliknij gwiazdkę, aby ocenić.
Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0
Na razie brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.
Chętnie odpowiem na pytania. Mój mail to: [email protected]
Jesteśmy największą kancelarią prawno – podatkową w Polsce specjalizująca się w przenoszeniu polskich firm za granicę.
Zajmujemy się międzynarodowym planowanie podatkowym, oferujemy klientom dostęp do bezpiecznych kont zagranicznych oraz umożliwiamy zakup gotowych spółek na terenie całego świata.
Admiral Private wraz Admiral Tax tworzą wspólną grupę consultingową.
AT UK Consulting Limited
160 Kemp House City Road
London, EC1V 2NX