Prowadzenie własnej działalności w Polsce jest obarczone coraz większymi obciążeniami ze strony systemu podatkowego i prawa praca. Przekłada się to na rosnącą liczbę firm, które przenoszą swoją działalność na zachód Europy, przede wszystkim do Anglii.
Choć dane statystyczne i wskaźniki ekonomiczne pokazują, że polska gospodarka jest obecnie w rozkwicie, to realny stan jest niestety zupełnie odwrotny. Z pozoru jest w Polsce dobrze, ponieważ mamy obecnie najniższe bezrobocie, a to może powodować optymistyczne nastroje. Jednak pod fasadą danych ekonomicznych znajduje się gorzka rzeczywistość, w której najbardziej pokrzywdzone są polskie przedsiębiorstwa. Coraz więcej firm decyduje się na przeniesienie swojej działalności na zachód Europy, gdzie prowadzenie własnego biznesu jest prostsze i tańsze.
Na zachód
To Anglia wciąż stanowi najbardziej popularny kierunek przeprowadzki ze swoją działalnością dla większości polskich firm. Prowadzenie firmy w Anglii jest po prostu tańsze i łatwiejsze, ponieważ tamtejszy system podatkowy nie drenuje przedsiębiorców, w odróżnieniu od polskiego. Nad Wisłą nie dość, że podatki są wysokie to poziom skomplikowania przepisów jest równie wysoki. W takim układzie optymalizacja podatkowa jest o wiele trudniejszym zadaniem niż w gospodarkach krajów zachodnich.
Firmy, które przespały moment na przeprowadzenie restrukturyzacji muszą teraz nadążać za galopującą konkurencją. Nie tylko z Polski, ale także z zachodu i ostatnio też ze wschodu. Dlatego obniżone koszty prowadzenia firmy w Anglii sprawiają, że kraj ten wciąż jest magnesem dla polskich firm, których prędzej czy później czeka bankructwo. Decyzja o zamknięciu firmy, w którą zainwestowało się oszczędności i czas oraz podjęło się wcale nie małe ryzyko jest trudna.
Zobacz także: Firma za granicą. Gdzie i dlaczego przenoszą się polskie firmy?
„Jeśli na horyzoncie pojawia się nadzieja na kontynuowanie działalności, ale na innych bardziej atrakcyjnych warunkach, to czemu tego nie spróbować? W ten sposób myśli wielu polskich przedsiębiorców, dla których – nie oszukujmy się – liczy się zysk z ich ciężkiej pracy” – twierdzi Agnieszka Moryc w firmy Admiral Tax, która zajmuje się prowadzeniem polskich firm w Anglii.
Idziemy na rekord
Admiral Tax jest na samym froncie jeśli chodzi o prowadzenie firmy w Anglii i od lat obserwuje niepokojący trend, w którym polskie firmy borykają się z problemem z optymalizacją podatkową. Problemy z urzędem skarbowym i z wysokimi kosztami pracy dają efekt rekordowej liczby firm, które ogłaszają bankructwo. Jak zaznacza Agnieszka Moryc ciężko nie zauważyć tego trendu i powodów takiego stanu rzeczy.
Zobacz także: Jak legalnie przenieść firmę do raju podatkowego
„Zduszone przez polskie urzędy skarbowe firmy stają się coraz bardziej niewypłacalne i w końcu muszą zakończyć działalność. Przeniesienie się do kraju takiego jak Wielka Brytania gdzie koszty pracy są niższe jest rozsądnym rozwiązaniem” – mówi specjalistka z Admiral Tax.
Będzie poprawa?
Agnieszka Moryc stawia sprawę jasno twierdząc, że nie zapowiada się na poprawę w Polsce. Koszty pracy nadal są wysokie, a będą jeszcze wyższe gdy rząd podwyższy składkę ZUS do 1500 złotych. Nie tylko nie poprawi to sytuacji przedsiębiorców, ale sprawi, że wielu z nich stanie przed widmem zamknięcia firmy. A wtedy zjawisko odpływu polskiego kapitału do Anglii będzie narastać – z korzyścią dla Zjednoczonego Królestwa. Firmy takie jak Admiral Tax już od dawna zauważają trend ucieczki polskiego kapitału do Anglii. Patrząc się na to chłodnym okiem trzeba przyznać, że nie ma się czemu dziwić. Skoro jest kraj, w którym koszty pracy są niższe, a optymalizacja podatkowa jest prostsza i w ogóle możliwa, to naturalnym zjawiskiem jest przeniesienie do niego swojej działalności.