Wprowadzenie Konstytucji Biznesu w Polsce miało przynieść poprawę stosunków pomiędzy służbami Krajowej Administracji Skarbowej oraz przedsiębiorcami. Założenia przewidywały wprowadzenie szeregu zasad gwarantujących poszanowanie praw przedsiębiorców, jednak biznesowe media alarmują o tym, że przedsiębiorcy są co najmniej dalecy od entuzjazmu. W odpowiedzi słychać, że wprowadzenie nowych zasad to proces ewolucyjny, który potrzebuje czasu.
KAS nie sprzyja biznesowi
Szef Krajowej Administracji Skarbowej deklaruje nowe otwarcie na biznes i mniej kontroli w siedzibach firm. Jednak po dwóch latach obowiązywania Konstytucji Biznesu raczej trudno mówić o wprowadzeniu w życie jej zasad. Wygląda na to, że urzędnicy nie są przygotowani do szerokiego stosowania nowych zasad.
Zobacz także: Jak optymalizują podatki polscy przedsiębiorcy? Międzynarodowa optymalizacja podatkowa
Przedsiębiorcy zwracają uwagę na to, że organy skarbowe coraz częściej korzystają z mechanizmu zamrażania środków na firmowych kontach. Nawet w sytuacjach, w których przepisy są niejasne, a jak wiadomo w zgodzie z obowiązującą ordynacją podatkową, jak również z ustawą Prawo przedsiębiorców, ewentualne spory w takich okolicznościach powinny być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorców.
Firmy blokowane przez organy
Jednocześnie zwraca się uwagę na fakt, że już w trakcie obowiązywania konstytucji, toczyły się lub cały czas trwają postępowania, które nie zostaną zamknięte przed upływem dwóch lat. Wątpliwości przedsiębiorców budzi także procedura wydłużania okresu dochodzenia podatków, która jest często postrzegana jako instrumentalne przekroczenie uprawnień urzędniczych, które zagraża funkcjonowaniu niektórych firm z sektora MSP. Warto zauważyć, że Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw aktywnie uczestniczy w rozwiązywaniu sporów pomiędzy administracją a przedsiębiorcami, jednak zmiana modelu działania wymaga więcej czasu. W takich okolicznościach trudno się dziwić, że niektórzy przedsiębiorcy szukają stabilności i większej swobody w systemach podatkowych pod inną jurysdykcją.
Wolność gospodarcza? Tak, ale poza Polską
Obawa przed biurokracją i długotrwałym proceduralnym paraliżowaniem funkcjonowania przedsiębiorstwa sprawia, że przedsiębiorcy aktywnie poszukują alternatywnych lokalizacji do prowadzenia swojej działalności. W wielu przypadkach jest to element strategii zarządzania, która przewiduje unikanie niepotrzebnych, kosztownych i zagrażających działalności operacyjnej sporów.
Zobacz także: Rozszerzona kontrola krzyżowa, czyli co wolno fiskusowi?
Jednocześnie angażując się na innych rynkach, przedsiębiorcy nierzadko zyskują nowe możliwości uzyskania wsparcia dla swojej działalności, a czasami także szansę na łatwiejszy dostęp do kolejnych rynków. Trzeba również wspomnieć, że działalność w bardziej doprecyzowanej przestrzeni prawnej, która nie generuje niejasności i związanych z nimi zagrożeń wynikających z różnych sposobów interpretacji przepisów może wiązać się także z opłacalną optymalizacją podatkową, która zrekompensuje koszty zmiany lokalizacji prowadzenia biznesu.